[ENG]
I once met a person who claimed that the highest mountain in Poland is not Rysy, but Kasprowy Wierch. I don't know where this bold theory came from for this uneducated person, although I can guess. Kasprowy Wierch, thanks to the cable railway leading from Kuźnice to the very top, became the highest Polish peak in the interwar period, and you don't have to make any effort to reach it. All you have to do is save your wallet, because a round-trip train ticket costs PLN 129 when purchased online or PLN 139 when purchased conventionally at the ticket office. It is not surprising that if someone has experienced so much, their point of view may change significantly and neighboring peaks such as Głosiec and Świnica may become much smaller in the eyes of the hiker.
I climbed Kasprowy Wierch twice. The first time, I approached from Sucha Czuba along the green tourist trail, and we went down the yellow trail to the Gąsienicowa Valley and then to the Jaworzynka Valley. My second ascent of Kasprowy Wierch, the one from which the photos in the entry come from, took place in almost exactly the opposite direction, with the difference that from Kasprowy we did not go down the green trail to Kuźnice, but walked westwards for 3.5 kilometers along the red trail along the border ridge of the Western Tatras, up to the pass under Kopa Kondracka. The very pleasant crossing takes about an hour and a half, due to the fact that the ridge is constantly going up and down. From the pass under Kopa Kondracka you go down over 500 meters to the PTTK shelter at Hala Kondratowa and from there it is only a short while to return to Kuźnice.
[PL]
Spotkałem kiedyś osobę, która twierdziła, że najwyższą górą w Polsce wcale nie są Rysy, a właśnie Kasprowy Wierch. Skąd wzięła się taka śmiała teoria u tej niedokształconej osoby , nie wiem, chociaż się domyślam. Kasprowy Wierch dzięki temu, że w okresie międzywojnia poprowadzono na niego kolejkę liniową prowadzącą z Kuźnic aż na sam wierzchołek stał się najwyższym polskiem szczytem do zdobycia którego nie trzeba się wcale a wcale wysilać. Wysilić trzeba wyłącznie swój portfel, ponieważ bilet na przejazd kolejka w obie strony kosztuje 129 zł przy zakupie online lub 139 zł przy konwencjonalnym zakupie przy kasie biletowej. Nic dziwnego więc, że skoro ktoś wykosztował się aż tak bardzo, to jego punkt widzenia może się znacznie zmieniać i sąsiednie szczyty takie jak Kościelec i Świnica mogą znacznie maleć w oczach wycieczkowicza.
Na Kasprowy Wierch wchodziłem dwukrotnie. Za pierwszym razem podchodziłem od stronny Suchej czuby po zielonym szlaku turystycznym, a schodziliśmy żółtym szlakiem do Doliny Gąsienicowej i później do doliny Jaworzynki. Moje drugie zdobycie Kasprowego Wierchu, to z którego pochodzą zamieszczone we wpisie zdjęcia, odbywało się w niemal dokładnie przeciwnym kierunku, z taką to różnicą, że z Kasprowego nie schodziliśmy zielonym szlakiem do Kuźnic, tylko przeszliśmy w kierunku zachodnim 3,5 kilometra po czerwonym szlaku wzdłuż granicznego grzbietu tatr zachodnich, aż do przełęczy pod Kopą Kondracką. Bardzo przyjemne przejście zajmuje około półtorej godziny, a to ze względu na to, że grań wiedzie nieustannie to w górę to w dół. Z przełęczy pod Kopą Kondracką schodzi się ponad 500 metrów w dół aż do schroniska PTTK na Hali Kondratowej a stamtąd już tylko chwila do powrotu do Kuźnic.