Główny Szlak Beskidzki 2024 był zaplanowany na 19 dni. Pod koniec dnia 15-go, musieliśmy przerwać wędrówkę. Był GOPR i SOR... Brzmi dramatycznie, więc zdradzę suspens. Na szlak wróciliśmy po trzech miesiącach i dokończyliśmy przejście.

Nieskazitelnie czysta salamandra plamista
Nieskazitelnie czysta salamandra plamista

Plan - Dzień 15

Plan całości (dystanse, przewyższenia i noclegi) - w opisie dnia 1.

Główny Szlak Beskidzki 2024 - Dzień 15: ”Puławy Górne - Komańcza” (26,2km i 781m podejść). Nocleg: ”Leśna Willa PTTK”, Komańcza
Główny Szlak Beskidzki 2024 - Dzień 15: "Puławy Górne - Komańcza" (26,2km i 781m podejść). Nocleg: "Leśna Willa PTTK", Komańcza

Magiczny las

Po raz drugi nocowaliśmy u przyjaciół w Wisłoczku. Śniadanie na bogato, ale królem na stole były swojskie szwołki - rodzaj zupy mlecznej. Przepis w Beskid Niski przywieźli przesiedleńcy z Śląska Cieszyńskiego (cała historia w mojej relacji z GSB z 2020 roku).

Szwołki
Szwołki

Przyjaciele podwieźli nas do Puław Górnych i rozpoczęliśmy 15-ty dzień przygody "Główny Szlak Beskidzki 2024". Początek dnia to solidne podejście pod Skibce (776m n.p.m.) a potem przyjemna wędrówka prawie płaskim grzbietem pasma Bukowicy - części Beskidu Niskiego najbardziej wysuniętej na północny wschód. 

Pasmo Bukowicy, odejście zielonego szlaku do Moszczańca
Pasmo Bukowicy, odejście zielonego szlaku do Moszczańca

Dzień był mglisty, ale ciepły. Kombinacja mgieł i przebijającego się słońca dawała piękne efekty fotograficzne. Na tym odcinku zrobiłem jedno z najpiękniejszych zdjęć na całym GSB - nie licząc oczywiście panoram widokowych.

Pasmo Bukowicy
Pasmo Bukowicy

Chwilo trwaj! Niestety później już nie było tak magicznie - przyszły opady i burze. Pierwszą falę przeczekaliśmy w schronie mniej więcej w połowie między szczytem Skibce a Tokarnią. Wiata powstała z myślą o rowerzystach. Pasmem Bukowicy prowadzą ścieżki rowerowe będące częścią polsko-słowackiego projektu InterReg.

Wiata w paśmie Bukowicy
Wiata w paśmie Bukowicy

Wypadek

Druga fala opadów, tym razem z burzą, dopadła nas przed Tokarnią. Szczyt jest odsłonięty, a dodatkowo wieńczy go przekaźnik komórkowy. Nie jest to miejsce, gdzie chciałbym być w czasie burzy. Znaleźliśmy schron niedaleko Przełęczy pod Tokarnią (poza szlakiem) i tam bezpiecznie przeczekaliśmy.

Podejście na Tokarnię
Podejście na Tokarnię

Burza i opady przeszły na północ i mogliśmy wrócić na szlak i wejść na Tokarnię (778m n.p.m.). To wyjątkowy szczyt jak na Beskid Niski - niezalesiony, z widokami w każdą stronę. 

Widok z Tokarni na północny-wschód
Widok z Tokarni na północny-wschód

Gdy wydawało się, że najgorsze już mamy za sobą - burze przeszły, prognoza na resztę dnia była dobra - nastąpił moment, który wszystko zmienił. Schodziliśmy z Tokarni w stronę Przybyszowa. Na zboczu utworzyła się warstwa gliny, przyklejającej się do butów. To efekt długiej suszy - gleba jest twarda i nie przyjmuje wody w czasie gwałtownego, ale krótkiego opadu. Natomiast zewnętrzna, sypka warstwa staje się ślizgawką. Jeden z poślizgów skończył się kontuzją kostki.

Chata w Przybyszowie (kiedyś prywatne schronisko, ale już niedostępne dla wędrowców; obok powstało osiedle domków Niedźwiedzia Dolina - tam można zanocować)
Chata w Przybyszowie (kiedyś prywatne schronisko, ale już niedostępne dla wędrowców; obok powstało osiedle domków Niedźwiedzia Dolina - tam można zanocować)

GOPR i SOR

Kontuzja nie była natychmiastowa - po upadku przeszliśmy jeszcze 10km. Po pierwszym bólu wydawało się, że wszystko jest w porządku. Ale szliśmy coraz wolniej. I w końcu okazało się, że kontuzja kostki przeniosła się na kolano. Spuchło i nie dało się zginać. Gdy do mety w Komańczy mieliśmy zaledwie 4km, zdałem sobie sprawę, że potrzebna jest pomoc. Zadzwoniłem więc na GOPR (601 100 300). Opisałem zdarzenie, podałem dokładnie lokalizację (procedura zakłada potwierdzenie z apki "Na Ratunek"). Pozostało zadbać o komfort termiczny poszkodowanej i czekaliśmy na pomoc.

Poszkodowana na toboganie GOPR
Poszkodowana na toboganie GOPR

Dzień 15 GSB zakończył się na SORze w Sanoku. Wróciliśmy na noc do Komańczy (podziękowania dla pana Piotra z Czystogarbu), ale było jasne, że wędrówkę trzeba przerwać. Do domu wróciliśmy komfortowo, dzięki nieocenionym przyjaciołom z Wisłoczka.

Chciałbym podziękować w tym miejscu ekipie GOPR z Sanoka. Za sprawną akcję, profesjonalizm, empatię i udzieloną pomoc

Ciąg dalszy nastąpił

Kolega, z którym zaczynałem Główny Szlak Beskidzki 2024, kontynuował wędrówkę. Ja wróciłem do domu z poszkodowaną. Po dwóch dniach pojechałem z powrotem w Bieszczady, by wspólnie z kolegą przejść ostatni odcinek Ustrzyki Górne - Wołosate. Brakowało mi jednak trzech etapów (Komańcza - Cisna - Smerek - Ustrzyki Górne). Zdradzę suspens - na początku września, trzy miesiące po kontuzji, pojechaliśmy w Bieszczady i dokończyliśmy szlak! GSB dodreptałem według planu - w 19 dni. Co prawda nie jednym ciągiem od kropki do kropki...

Beskid Niski, nad Przybyszowem
Beskid Niski, nad Przybyszowem

Do momentu wypadku wszystko przebiegało idealnie. Zdrowie, kondycja, samopoczucie. Nawet odcisku żadnego nie miałem i nawet komar mnie nie ugryzł. Bajka. Bardzo mi zależało na przejściu GSB jednym ciągiem (poprzednie przejście, w 2020r, odbywało się etapami, z powrotami do domu). Przydarzył się jednak wypadek , który całkowicie zmienił moje patrzenie na "projekt  Główny Szlak Beskidzki 2024". Nie żałuję podjętej decyzji. Tak trzeba było postąpić i ani przez chwilę nie miałem co do tego wątpliwości. Są rzeczy ważne i ważniejsze.

Główny Szlak Beskidzki 2024 - Dzień 15 Podsumowanie

Poprzedni odcinek: Lubatowa - Puławy Górne

Data przejścia: 04.06.2024

Dystans: 26,2km 

Suma podejść: 781m 

Czas przejścia: ok. 9:40h (wliczając postoje)

Punkty GOT: 35 - szlak średnio-wymagający

Najwyższy punkt: 778m n.p.m. (Tokarnia)

Ciekawe miejsca: Puławy Górne (baza noclegowa); Tokarnia (punkt widokowy); Przybyszów (możliwość noclegu); Komańcza (baza noclegowa, komunikacja publiczna, dwie cerkwie i kościół)

Lody: brak ;-(

Nocleg: "Leśna Willa PTTK" w Komańczy

Następny odcinek: Komańcza - Cisna

Region geograficzny: Beskid Niski

Kropka w Wołosatem (8 czerwca 2024)
Kropka w Wołosatem (8 czerwca 2024)