FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbSEXi1Zf4d7Pu55fGefP5DNiU2d5JvEeBr2fjpk7tuHhjREkdSNmLWxhPaxcpoRh7jo2D5k2U3Ph3HoKdJuPDuqpHt4AF6Sra.jpg

Sometimes I wonder during which season I prefer to hike in the mountains: summer or winter. The advantages of practicing mountain activities in the summer are undeniable and everyone probably knows them well, although there are also big disadvantages, such as frequent violent, unpredictable summer storms, or the possibility of skin burns from too much sun on too hot days. Winter, however, may seem to have only disadvantages, because in order to go to the mountains, you need appropriate clothing, preparation, and the weather much more often prevents you from going to the mountains comfortably than it allows. However, the unquestionable advantage of winter mountain hiking is the fact that when you get beautiful weather, the conditions are simply amazing. It just so happened that some of the best weather conditions I have ever had in the mountains were during my trip to Czupel in the Beskid Mały Mountains.
At the end of December, we took a train to the railway station in Wilkowice, from where we followed the black trail to the PTTK Na Magurce Shelter, located at an altitude of 909 meters above sea level. Unfortunately, it took us a very long time to get from Krakow to Wilkowice and we had to go to the mountains after dark, but all is not lost, because as far as I know, the only interesting thing we pass on the way is a section of road maybe 200 meters long before the shelter where all 5 possible trail colors - red, blue, green, yellow and our black one. This place is one of 2 such places in Poland. The latter is located next to the railway station in Wałbrzych, and I don't know about the existence of other such routes.
The whole magic of winter mountain hiking was to take place on the second day, when we had planned a short route to the highest peak of the Beskid Mały (Czupel, 931 meters above sea level), and then a descent along the red trail to Łodygowice. According to the maps, the descent should take us about an hour and a half, during which we covered 6.5 kilometers, almost 600 meters down, and adding less than 3 kilometers and 50 minutes from the shelter to Czupel, we had a lot of time to admire the beauty of winter. The sky was the purest blue and there wasn't a single cloud in it. It was quite frosty, so the snow that covered all the trees shimmered wonderfully in the full sun, but did not melt at all. Due to the high frost, the snow creaked very loudly under our shoes, which only added to the charm of the entire hike. Thanks to all this, even though Mount Czupel is not very attractive, I will still remember that trip to the mountains forever.

[PL]
Czasami zastanawiam się w trakcie której pory roku wole chodzić po górach: w lecie, czy w zimie. Plusy uprawiania aktywności górskiej w lecie są niezaprzeczalne i chyba każdy je dobrze zna, choć są też duże minusy takie jak, częste gwałtowne nieprzewidywalne letnie burze, albo w zbyt upalne dni możliwość poparzenia skóry od nadmiaru słońca. Zima ma natomiast wydawać się może same minusy, bo aby iść w góry niezbędne są odpowiedni ubiór, przygotowanie, oraz pogoda zdecydowanie częściej nie pozwala na wygodne wyjście w góry niż pozwala. Natomiast niekwestionowanym plusem zimowych wędrówek po górach jest fakt, że jak już trafi się na piękną pogodę, to po prostu warunki zwalają z nóg. Tak się właśnie złożyło, że jedne z najlepszych warunków pogodowych jakie kiedykolwiek miałem w górach były podczas wyjścia na Czupel w Beskidzie Małym.
Pod koniec grudnia pojechaliśmy pociągiem na dworzec PKP w Wilkowicach, skąd idąc po czarnym szlaku udaliśmy się do położonego na wysokości 909 metrów nad poziomem morza Schroniska PTTK Na Magurce. Niestety, dodarcie z Krakowa do Wilkowic zajęło nam bardzo dużo czasu i w góry musieliśmy iść już po zmroku, ale nic straconego, bo z tego co się zorientowałem jedyną ciekawostką mijaną po drodze, jest odcinek drogi długości może 200 metrów przed schroniskiem, na którym zbiegają się wszystkie 5 możliwych kolorów szlaków - czerwony, niebieski, zielony, żółty i właśnie nasz czarny. To miejsce jest jednym z 2 takich w Polsce. To drugie znajduje się przy dworcu kolejowym w Wałbrzychu, a o istnieniu innych takich szlaków nie wiem.
Cała magia zimowego chodzenia po górach miała się odbyć drugiego dnia kiedy to mieliśmy zaplanowaną króciutką trasę na najwyższy szczyt Beskidu Małego (Czupel 931 metrów nad poziomem morza), a później zejście po czerwonym szlaku do Łodygowic. Zgodnie z mapami zejście powinno zająć nam ok półtorej godziny w trakcie których pokonaliśmy 6,5 kilometrów niemal 600 metrów w dół, a doliczając do tego niecałe 3 kilometry i 50 minut drogi z schroniska na Czupel to mieliśmy cała masę czas na podziwianie piękna zimy. Niebo miało kolor najczystszego błękitu i nie było nam nim ani jednej chmurki. Było dość mroźno, dzięki czemu śnieg który dokładnie pokrył wszystkie drzewa cudownie się mienił w pełnym słońcu, ale wcale się nie topił. Z uwagi na wysoki mróz śnieg pod butami bardzo głośno skrzypiał co tylko dodawało uroku całej wędrówce. Dzięki temu wszystkiemu, mimo że góra Czupel nie jest zbytnio atrakcyjna to i tak tamto wyjście w góry zapamiętam na zawsze.

FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbGD1zpHLKjkXAb8Mmh1Z35gdF4CRQ3Avs5AvfNGjjroptHDfUXZmN5NbqQzd3gGeGesdqSzR6JJeeeVWjwtNmUnMY8JzXzW5c.jpg

FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbGcGEA1GyvhbfTiUydsh67Xm35kqpTrpfoMY1qb5EbiTQ4Cd3CC5mMKHSpauBJXFfLoMqNgWMWusVjXbjHJgMcTRTn3zveSvA.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbGCvjpWxkwFb2mcfUQYoRxnfGH5WRnmYThJcgjZ6H7waCKnZ1RWFfp3uf8Ku66hVwzojBanrgSnjke4Zu3GF2iRpvZJrSfhhx.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbSEWa6FGsdNGzCBZTpWb4Jqsf5VYEvDNxqWADE1BFyHSt8xBSV2oo2SCKsJhopDkVr9vhSWju2YZVx4aqdtwBNPxrqaCdYKaE.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbRkB8puvjJxjTZdSG9gq6DUULHDsrzNcysL1u1ka139Hpk1y2D12EGZwhc1RUuVuj7Bge4rRdveZ6s7uiaQsM3UT9qbkUUHMx.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFcDMu7qcwQTp3juGWxdtj5MayWtCsHVetHRNGVtZjYVUG2J8b4BZn6FchaurVQ3tAoze7zzeu9hLNBALEWieCzjnJnGt1PBhVY.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFc1GveB5uaiCmyq71SeBv2DxznU4yRocJvU88oDfAMyKeMiFQ8bwGCCfVHE8cLiN1sJbCzJCJeNn3V86cqyse8Egnux6xz5vVk.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbR1JdkuS1AeUhTu5Z59BK12AJ2LidLYk8dsePnsdTibFfamWA1LCsK6qeZ3zFKYgZuH9ZaXX2hUnnFf6KAEKf98gHPQFspwfU.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFc2rkyoQ8JyS2AX63ioaemD4Lb1YCqEWUc9UTsAwh56YSiLaVM38hNsuXxHTQqN7wFiVzZW5xifZRAxqRSPJyAnYxsFHqgpJPY.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNGEJaxg3xDBrNwGQnLC8XSKNyyRDzZRXfnZj6X78YtRPkG8w2TkjXYScmAwfXuGbdbZhp8LmJw6rbs9Ymc6ewrf5LDXi6PdDjyG.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbGby1H4FY1i31q9FxJ2p6WEL9tSta4N4TG23BWCraAL8hDwdvnDTY8EkYk1atyCvcKdN3qfTwZWdF48AEY6J7i8Bop3rxwPfL.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbpznh2A5sT8gjWrKeVms7G7XWK4LifBgNnsnk5myU9EsxChL8NwYqai5SPDCkR8WPvkTpt56UjeWm6nCoJiBwu1dDAg5DtqmQ.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFbr8sinoWQzLe2a3uipPQ3yCUWBPTiPgBYSqah6mY8owYAsT6MTZQkvCTkL4dvgUzKUXdUxcyxJHjQ8PFUouDeCZUxDyUpu5N6.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNFcRDzTB9zWEmqjbQmA62NrqyWMieytBsZccgEQBgWJMLcKTCeCKuSwzepWED4RahuedK1wvLbZuRZoUNxzaFcWjD9LWjXWg1WE.jpg
FUkUE5bzkAZT3HzV5tJDiU2ik81PCd4JCyhWnRcDN8XJsVFY3UNB8DCZj33TyKDXaNGE56diHBT4idEv5q8jjsa7ro6bWiyMLYohKuBTJB2Vt3R64WdWL7d4U8D347i3Ess8N3zFEzEJNWT3RTNwPxi6LmoobRGtgZKC.jpg