_DSC3090.JPG

[ENG]
I had never been to Bosnia and Herzegovina before this trip and I didn't know much about the country either. All I knew was that Bosnia and Herzegovina is very mountainous, but the vastness of the mountains we found there exceeded my greatest expectations. We didn't have many attractions planned for the next day of our trip. Actually, there was only one goal for that day, but it was a very ambitious one, namely the pass or glade (I'm not sure what to call it) Prijevor. Which is located directly under the highest peak in Bosnia and Herzegovina, Mount Maglić.
Maglić is 2,386 meters above sea level and is located in the southeastern part of the country, in the Sutjeska National Park in the Dinaric Alps and is a border peak with Montenegro.

The whole adventure begins on the M20 road leading to Gacko. A few hundred meters after the settlement of Tjentište, located at an altitude of about 600 meters above sea level, at the bottom of the Sutjeska river valley, we turn left onto an inconspicuous narrow road leading us more than a kilometer up, because the end of the climb is located in the Prijevor clearing located at an altitude of about 1700 meters above sea level. About halfway up the climb, we stopped at the "Dragoš Setlo" viewpoint. From this place, there is a magical view of a very high waterfall and the primeval forest covering the surrounding hills. The primeval forest growing in this area is one of the last two preserved primeval forests in Europe. This area is dominated by beech forests and coniferous forests with the Bosnian pine native to these areas. After reaching the top, we were very lucky because these were the last moments before sunset, the so-called golden hour in photography. The view was fabulous and the only thing that really bothered us was the incredibly cold, strong and piercing wind, which meant that after 5 minutes spent outside the car you were completely frozen. We were very impressed by the fact that the summit can be reached not only by off-road vehicles, as we did, but you can also get there effectively by passenger cars, you just had to not worry too much about your suspension.

[PL]
Nigdy przed tym wyjazdem nie byłem w Bośni i Hercegowinie no i też nie za wiele wiedziałem o tym kraju. Tak właściwie to wiedziałem tylko, że w Bośni i Hercegowinie jest bardzo górzyście, ale ten ogrom gór jaki zastaliśmy na miejscu przeszedł moje największe oczekiwania. Kolejnego dnia wyjazdu nie mieliśmy zaplanowanych zbyt wielu atrakcji. Tak właściwie cel tego dnia był tylko jeden, ale za to bardzo ambitny czyli przełęcz lub polana (nie mam pewności jak to nazwać) Prijevor. Która znajduje się bezpośrednio pod najwyższym szczytem Bośni i Hercegowiny czyli pod górą Maglić.
Maglić liczy wysokość 2386 metrów nad poziomem morza i znajduje się w południowo-wschodniej części kraju, na terenie Parku Narodowego Sutjeska w Górach Dynarskich i jest szczytem granicznym z Czarnogórą.
Cała przygoda zaczyna się na drodze M20 prowadzącej do Gacko. Kilkaset metrów za osadą Tjentište znajdującą się na wysokości około 600 metrów nad poziomem morza, na dnie doliny rzecznej rzeki Sutjeska skręcamy lewo w niepozorną wąską drogę prowadzącą nas ponad kilometr do góry, bo koniec podjazdu znajduje się na polanie Prijevor znajdującej się na wysokości około 1700 metrów nad poziomem morza. Mniej więcej w połowie podjazdu zrobiliśmy sobie postój na punkcie widokowym „Dragoš Setlo”. Z tego miejsca rozpościera się magiczny widok na bardzo wysoki wodospad oraz las pierwotny porastający okoliczne wzgórza. Las pierwotny rosnący na tym obszarze jest jednym z dwóch ostatnich zachowanych lasów pierwotnych w Europie. Na tym obszarze dominują lasy bukowe oraz lasy iglaste z pochodzącą z tych rejonów sosna bośniacką. Po dotarciu na gorę mieliśmy ogromne szczęście bo akurat były to ostatnie chwile przed zachodem słońca, czyli tak zwana złota godzina w fotografii. Widok był bajeczny i jedno co mocno dokuczało nam to, niesamowicie zimny, mocny i przeszywający wiatr, który powodował, że po 5 minutach spędzonych poza samochodem było się kompletnie przemrożonym Nasze ogromne wrażenie zrobił fakt, że na szczyt da się dotrzeć nie tylko samochodami terenowymi, tak jak my to zrobiliśmy, ale równie skutecznie można tam dojechać samochodami osobowymi wystarczyło tylko nie za bardzo przejmować się swoim zawieszeniem.

_DSC3038.JPG
_DSC3039.JPG
_DSC3043.JPG
_DSC3057.JPG
_DSC3060.JPG
_DSC3063.JPG
_DSC3065.JPG
_DSC3066.JPG
_DSC3071.JPG
_DSC3072.JPG
_DSC3074.JPG
_DSC3077.JPG
_DSC3079.JPG
_DSC3082.JPG
_DSC3084.JPG
_DSC3085.JPG
_DSC3086.JPG
_DSC3087.JPG

_DSC3094.JPG
_DSC3095.JPG
_DSC3096.JPG
_DSC3104.JPG
_DSC3109.JPG
IMGP0537.JPG
IMGP0540.JPG
IMGP0541.JPG
IMGP0542.JPG
IMGP0544.JPG
IMGP0548.JPG
IMGP0554.JPG
IMGP0559.JPG
IMGP0564.JPG
IMGP0585.JPG
IMGP0588.JPG
IMGP0589.JPG