IMG_9393.JPG

[ENG]
There is no more favorite holiday destination among Poles than Croatia, so it is a great shame that I went to Croatia for the first time only at the age of 33 and I got there a bit by accident. We were supposed to go to a slightly different part of Europe, but after we passed Vienna, we were greeted by heavy rains, and the weather forecast announced that it would rain in the place we were going for the next 4 days, i.e. most of our stay. Therefore, we decided to quickly change direction and instead of going west in the south of Austria, we headed further south to Croatia. Without much preparation, driving somewhat blindly, we chose the Istrian peninsula as our destination. When we arrived in Croatia, it was getting a bit late, so we didn't want to go too deep into the peninsula and decided to stop in one of the first towns we encountered. This is how, quite by accident, we came to a very picturesque village called Grožnjan, with 164 inhabitants, located on a hill. The town is very beautiful and when walking around the narrow cobblestone streets, associations with Italian Tuscany easily come to mind.
[PL]
Nie ma wśród Polaków bardziej ulubionej wakacyjnej destynacji niż Chorwacja, toteż wielki wstyd, że ja pojechałem pierwszy raz do Chorwacji dopiero w wieku lat 33 i to też trafiłem tam trochę przypadkiem. Mieliśmy jechać w trochę inna część Europy, ale po tym jak minęliśmy Wiedeń przywitały nas intensywne deszcze, a prognozy pogody zapowiadały, że w miejscu w które się kierowaliśmy ma padać przez następne 4 dni, czyli większość naszego pobytu. Dlatego zdecydowaliśmy się na szybką zmianę kierunku i zamiast na południu Austrii jechać w kierunku zachodnim my skierowaliśmy się dalej na południe do Chorwacji. Bez większego przygotowania, jadąc nieco na oślep wybraliśmy jako docelowy kierunek półwysep Istria. Gdy dojechaliśmy do Chorwacji robiło się już nieco późno, więc nie chcieliśmy wjeżdżać zbyt głęboko w półwysep tylko postanowiliśmy zatrzymać się w jednej z pierwszych napotkanych miejscowości. W taki oto sposób całkiem przypadkiem trafiliśmy do liczącej 164 mieszkańców bardzo malowniczej, położonej na wzgórzu wioski o nazwie Grožnjan. Miasteczko jest bardzo piękne i będąc w nim chodząc po ciasnych brukowanych uliczkach bardzo łatwo nachodzi na myśl skojarzenie z Włoską Toskanią.

IMG_9372.JPG
IMG_9373.JPG
IMG_9368.JPG
IMG_9370.JPG

[ENG]
We stayed overnight in Grožnjan, right in the middle of the historic buildings, in a very charming building. Unfortunately, rain clouds arrived in Croatia with us, so we preferred to spend the entire evening in the room instead of wandering around the town. It wasn't like that because the room was equipped with a TV with Internet access and YouTube. We decided that the best thing we could do that evening was to watch some videos from which we would learn more about Croatia. There could only be one first thought – Robert Makłowicz! After watching several recent videos with Mr. Robert in the main role, in which he shows us around Dalmatia, we thought it would be better if we looked for some videos in which Robert Makłowicz talks about the North of Croatia and, preferably, Istria. It turned out that we couldn't have made a better choice, because the first film we saw was titled "Tastes of Istria". Interestingly, already in the first minute of the video it turned out that it was mainly shot in the town of Grožnjan! An incredible coincidence! For those interested in how Robert Makłowicz liked Istria, I am attaching the video below, and after learning from such a great screening, we already had a long list of places to visit on the peninsula.
[PL]
Nocleg w Grožnjan trafił nam się w samym środku historycznej zabudowy w bardzo urokliwym budynku. Niestety wraz z nami do Chorwacji dojechały deszczowe chmury, więc cały wieczór zamiast spędzić na szlajaniu się po miasteczku woleliśmy spędzić w pokoju. Nie było tak, że ponieważ pokój był wyposażony w telewizor z dostępem do Internetu i YouTuba. Uznaliśmy, że najlepsze co możemy zrobić tego wieczoru to obejrzenie jakiś filmików, z których dowiemy się czegoś więcej o Chorwacji. Pierwsza myśl mogła być tylko jedna – Robert Makłowicz! Po obejrzeniu kilku najnowszych filmików z Panem Robertem w roli głównej, w których oprowadza nas po Dalmacji pomyśleliśmy, że lepiej będzie jeśli poszukamy jakiś filmów w których Robert Makłowicz opowiada o Północy Chorwacji a najlepiej o Istrii. Okazało się, że lepiej nie mogliśmy trafić, ponieważ pierwszy fil jaki nam się ukazał nosił tytuł „Smaki Istrii”. Co ciekawe już w pierwszej minucie filmiku okazało się, że w głównej mierze został on nakręcony właśnie w miasteczku Grožnjan! Niesłychany zbieg okoliczności! Dla osób zaciekawionych tym jak Robertowi Makłowiczowi smakowała Istria poniżej podłączam film, a my pouczeni tak zacnym seansem mieliśmy już całą długa listę miejsc do odwiedzenia na półwyspie.

IMG_9405.JPG
IMG_9406.JPG
IMG_9415.JPG
IMG_9419.JPG
IMG_9387.JPG
IMG_9398.JPG
IMG_9399.JPG
IMG_9401.JPG
IMG_9403.JPG
IMG_9404.JPG